Historia

Spółdzielnia Mieszkaniowa "Czechów" w Lublinie

Kiedy około 50 lat temu dwaj mężczyźni spacerowali po polnych drogach, pośród obsianych zbożem pól, mijając nieliczne, wiejskie zabudowania Czechowa, byli na pewno jednymi z niewielu, którzy wiedzieli, że za kilka miesięcy ten sielski obrazek jaki mieli przed sobą, po prostu przestanie istnieć. Mężczyznami tymi byli ówczesny prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Motor” Stanisław Żaczek i jego zastępca Ryszard Bielawski. Obaj wiedzieli, że niedługo wejdą tu spychacze wyrównujące teren, dźwigi i maszyny budowlane, a za parę miesięcy powstaną wielkie bloki mieszkalne. Stanisław Żaczek dostał propozycję objęcia stanowiska prezesa mającej powstać na Czechowie spółdzielni mieszkaniowej. Ta wycieczka na wieś miała go utwierdzić w słuszności podjętej decyzji. Właściwie prawie wszystko, czyli: plany architektoniczne, wielkość terenu przeznaczonego pod zabudowę, ilość osiedli było już znane, ale wtedy nawet tym najbardziej wtajemniczonym, trudno było wyobrazić sobie ogrom planowanej inwestycji.

Mieszkań ciągle brakowało. W Lublinie listy kandydatów do spółdzielni tworzonych przez Wojewódzki Oddział Centralnego Związku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego i listy członków oczekujących w istniejących już spółdzielniach liczyły około 35 tyś. osób. Nowo wyznaczone kompleksy obszarowe do zabudowy pod budownictwo mieszkaniowe i wielorodzinne tj. Czechów, Czuby i Felin, miały w znacznym stopniu rozładować tę sytuację.

Dzielnica Czechów był to obszar położony najbliżej centrum miasta, w jego północno-zachodniej części, niezbyt zabudowany, zamykający się w obrębie ulic Kosmowskiej, Północnej, Obywatelskiej, Alei Spółdzielczości Pracy, Związkowej do Choin i Dysa. Teren lekko pofałdowany, na którym nie istniał i nie był przewidywany żaden przemysł uciążliwy dla mieszkańców. Spółdzielnia mieszkaniowa miała powstać na jego zachodnim krańcu. Cały obszar został podzielony na siedem osiedli. Program inwestycyjny przewidywał wybudowanie w latach 1975-80 13-tu tyś. mieszkań w tzw. starych i nowych normatywach (chodzi o dopuszczalną wielkość powierzchni użytkowej) oraz kategoriach od M-1 do M-7. Przewidywana powierzchnia usługowa miała wynosić około 186 tys. m2.

Dnia 12-go listopada 1974 roku wytypowani przez Zarządy i Rady Spółdzielni „LSM”, „Motor” i „Kolejarz” członkowie oczekujący – po 20-tu z każdej spółdzielni -jako członkowie założyciele odbyli zebranie, na którym oficjalnie została powołana do życia nowa spółdzielnia mieszkaniowa pod nazwą „Spółdzielnia Mieszkaniowa Czechów w Lublinie”. Na zebraniu tym uchwalony został również Statut i program działania Spółdzielni, oraz powołano – jeszcze społeczny – Zarząd, którego zadaniem było zorganizowanie podstaw działalności. Od dnia 28.11.1974 r Spółdzielnia rozpoczęła działalność gospodarczą i pod ta datą została zarejestrowana w Sądzie Gospodarczym i rejestrze CZSBM. Po odpowiednim przystosowaniu, lokal przy ul. Północnej przeznaczono na biura Zarządu i administracji. Uzyskano również zgodę władz miasta na nadanie poszczególnym osiedlom imion wielkich kompozytorów polskich. W marcu następnego roku Lubelskie Przedsiębiorstwo Budowlane rozpoczęło budowę pierwszego na Czechowie osiedla figurującego w planach jako osiedle „B”, a roboczo zwanego „Łany”. W osiedlu nazwanym potem im. Stanisława Moniuszki przewidywano zabudowę o wysokości od 5 do 11 kondygnacji, gdzie w 1593 mieszkaniach miało zamieszkać około 6500 osób. Kolejny rok 1975 był istotny dla całej spółdzielczości mieszkaniowej, bowiem na bazie Lubelskiego Oddziału CZSBM powstała Wojewódzka Spółdzielnia Mieszkaniowa, która pełniła funkcję koordynacyjno-instruktażową i kontrolną nad zrzeszonymi w niej spółdzielniami. Wojewódzka Spółdzielnia przejęła także, ustalanie planów inwestycyjnych, struktury budowanych mieszkań, określała zakres budownictwa towarzyszącego, w dużej mierze dokonywała rozdziału mieszkań, a także ustalała tzw. wskaźniki planów społeczno-gospodarczych. Taki projekt zakładał odciążenie spółdzielni i centralne kierowanie środkami inwestycyjnymi, ale tym sposobem pozostawiał im jedynie administrowanie zasobami mieszkaniowymi i pracę kulturalno-oświatową z mieszkańcami.

W 1976 roku po raz pierwszy dokonano rozdziału mieszkań w oparciu o nową politykę mieszkaniową państwa, którą określało hasło „mieszkanie dla dobrych pracowników uspołecznionych zakładów pracy”. Głównym dysponentem mieszkań na terenie całego województwa był wojewoda, wraz z Zarządem WSM. Taka polityka sprawiała również, że badany był obraz socjalny członków spółdzielni, l tak w 1975 roku na mieszkanie w Spółdzielni „Czechów” oczekiwało 1278 robotników, 1853 pracowników umysłowych, 137 emerytów i rencistów, 165 przedstawicieli studiującej i uczącej się młodzieży oraz 294 członków określanych mianem pozostali. Lista przydziału mieszkań przygotowana na ten rok, przewidywała ich rozdział według następującego klucza: 130 mieszkań przeznaczono na wykwaterowania inwestycyjne i kadrowe Urzędu Miejskiego, 84 – oddano jako budownictwo zakładowe, 150 mieszkań przekazano do sprzedaży (za dolary) Biuru Handlu Zagranicznego „Locum” i 62 mieszkania planowano rozdzielić między członków Spółdzielni. Pozostałe stanowiły rezerwę na tzw. „wszelki wypadek”. Niemniej jednak był to jeszcze czas przekraczania planów co spowodowało, że w październiku 1975 roku Lubelskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Mieszkaniowego rozpoczęło budowę kolejnego osiedla Czechowa Osiedla im. Henryka Wieniawskiego.

Dnia 24 kwietnia 1978 r na Zebraniu Przedstawicieli po czteroletniej kadencji, ustąpił pierwszy skład Rady Spółdzielni, a na jego miejsce wybrano nową Radę. Przy Radzie Spółdzielni pozostawiono podobnie jak w poprzedniej kadencji, Komisję Rewizyjną, która miała wspomagać prace Rady. Natomiast Komisję ds. Gospodarki Zasobami Mieszkaniowymi, Komisję Odbiorów Inwestycyjnych oraz Komisję Pracy Kobiet umieszczono w strukturze Rad Osiedlowych, tłumacząc ten fakt nadzieją na przybliżenie ich działalności mieszkańcom. Rada Spółdzielni rokrocznie rozpatrywała informację Zarządu odnośnie rozdziału mieszkań, a także odwołania członków od projektu list. Po ich przeanalizowaniu oraz uwzględnieniu wszelkich okoliczności zatwierdzała listy przydziału mieszkań w formie tzw. listy podstawowej i warunkowej.

Pod koniec 1979 roku Spółdzielnia Mieszkaniowa „Czechów” składała się już z pięciu osiedli: Moniuszki, Wieniawskiego, Lipińskiego, Chopina, Szymanowskiego, które zamieszkiwało ok. 24 tyś. ludzi. Autorami projektu architektonicznego pierwszych trzech osiedli byli Rita i Tadeusz Nowakowscy – przy projektowaniu pierwszego osiedla współpracował z nimi również Janusz Gągała. Osiedle Chopina powstało według projektu Bogdana Jezierskiego, a osiedle Szymanowskiego według projektu Andrzeja Lisa. Andrzej Lis był projektantem również osiedla Paderewskiego, które powstało znacznie później, podobnie jak os. Karłowicza powstałe w/g projektu Stanisława Machnika. Wykonawcami i budowniczymi osiedli były Lubelskie Przedsiębiorstwa: Budowlane, Budownictwa Miejskiego i Budownictwa Przemysłowego. Na dzień 31.12.1979r stan członków spółdzielni wynosił 7113 osób, z tego 2107 to członkowie oczekujący. Następowały jednak coraz większe opóźnienia w oddawaniu do użytku kolejnych mieszkań i coraz bardziej dawał się odczuć brak tzw. budownictwa towarzyszącego. W tym czasie na osiedlach istniały następujące punkty handlowo-usługowe:
– na os. Moniuszki – cztery kioski „Ruch”, kiosk z kwiatami, kiosk warzywno-owowy, pracownia krawiecka i kiosk kolektury „Toto”
– na os. Wieniawskiego – pawilon handlowy „Sam”, sklep spożywczy, pawilon Kombinatu Ogrodniczego „Leonów” apteka, trzy kioski „Ruch”, dwa kioski warzywno-owcowe, pracownia krawiecka, magiel.
– na os. Chopina – sklep spożywczy, kiosk „Ruch” i dwa kioski warzywno-owocowe
– na os.Lipińskiego – pawilon handlowy „Sam”, sklep spożywczy, ciastkarnia,kwiaciarnia, kiosk warzywno-owocowy, magiel.
– na os. Szymanowskiego – sklep spożywczy.

Znaczna część wymienionych punktów handlowych i usługowych zlokalizowana była w pomieszczeniach zastępczych. Pod koniec pierwszego dziesięciolecia Spółdzielni Mieszkaniowej „Czechów”, jej mieszkańców obsługiwało osiem przychodni lekarskich w tym cztery pediatryczne i cztery dla dorosłych z punktami analitycznymi i gabinetami zabiegowymi. Ponadto działały dwa gabinety stomatologiczne i poradnia psychologiczna. Powstały także dwa przedszkola, w tym jedno obejmujące wychowaniem przedszkolnym dzieci w wieku lat sześciu. Rozbudowująca się dzielnica w sposób naturalny „odsunęła” się od centrum Lublina. Mieszkańców z miastem łączyły linie autobusowe nr 15, 21,26,26 bis, 29,31 i 34. Coraz bardziej widoczny w kraju kryzys ekonomiczny dotykał jednakowo wszystkich. Istniejące przy Spółdzielni trzy samodzielne zakłady: Remontowo-Budowlany, Zieleni oraz Transportu i Zaopatrzenia utworzone głównie ze względu na duże zapotrzebowanie na proponowane przez nie usługi z powodu ogromnych trudności w zaopatrzeniu (chodzi głównie o materiały budowlane dla Zakładu Remontowego) nie mogły w pełni rozwinąć swoich możliwości. Rozpoczął się okres (w niektórych dziedzinach trwający do dzisiaj), kiedy to w coraz większym stopniu ujawniały się wady technologiczne wybudowanych już budynków, polegające na przemarzaniu i przeciekaniu ścian, przeciekaniu dachów, gniciu wykładzin podłogowych. Dokonane ekspertyzy tego zjawiska w budynkach wybudowanych w latach 1977-79 wykazały, że oprócz wadliwego wykonawstwa, również materiały użyte do budowy, nie odpowiadały normom. W tym stanie rzeczy Zarząd Spółdzielni zobowiązał wykonawców do przeprowadzenia generalnych remontów takich mieszkań. Remonty były długotrwałe, ale wykonywane całkowicie na koszt przedsiębiorstw wykonawczych. Jeszcze tego samego roku Spółdzielnia doprowadziła do zawarcia porozumienia z Ministerstwem Budownictwa i Materiałów Budowlanych na mocy którego w latach 1981-83 miały zostać usunięte na koszt wykonawców robót, wszelkie wady techniczne i technologiczne. Kolejno następujące po sobie zmiany społeczno-polityczne w naszym kraju, a zwłaszcza wprowadzona z dn.1.01.1981 roku tzw. „Mała reforma gospodarcza” dotyczyła również funkcjonowania spółdzielczości mieszkaniowej. Nowe przepisy Prawa Lokalowego sprawiły, że spółdzielnie mieszkaniowe ponownie uzyskały status inwestora bezpośredniego. Przywrócono również spółdzielniom funkcję inwestora nadzoru budowlanego o szerokich uprawnieniach, do wstrzymania budowy włącznie. Te zmiany miały umożliwić wpływ na jakość oddawanych do użytku mieszkań i budownictwa towarzyszącego, a także poprawić ogólną kondycję spółdzielni. „Nowe czasy” znalazły swój oddźwięk, także w samej strukturze Spółdzielni „Czechów”. Rada Spółdzielni przemianowana na Radę Nadzorczą uzyskała zdecydowanie większe kompetencje w stosunku do Zarządu. Rada Nadzorcza powoływała Komisje: Rewizyjną, ds.Gospodarki Zasobami Mieszkaniowymi, ds.Społeczno-Wychowawczych. Wprowadzono również decentralizację zarządzania, przyznając poszczególnym osiedlom większą samodzielność i ustanawiając kierowników osiedli Pełnomocnikami Zarządu. Miało to na celu przyspieszenie załatwiania wielu spraw mieszkańców na miejscu, w osiedlu, bez konieczności odwoływania się do decyzji Zarządu.

W Spółdzielni Mieszkaniowej „Czechów” rozpoczęto ogromne zadania związane z usuwaniem wad technologicznych, a polegające przede wszystkim na wymianie wykładziny podłogowej „Lentex”, grzejników panelowych na żeliwne, ocieplaniu budynków. Było to przedsięwzięcie przewidziane do realizacji na kilka lat. A żeby sprostać temu zadaniu, prace remontowe na Czechowie poza własnym Zakładem Remontowo-Budowlanym, Kombinatem Budowlanym i Lubelskim Przedsiębiorstwem Budownictwa Przemysłowego zlecono również firmie „Mostostal” z Warszawy. Wprowadzenie nowych wykonawców spowodowało, że oddano kolejne pawilony handlowo-usługowe na osiedlach Moniuszki i Wieniawskiego. Na os. Wieniawskiego również przychodnię zdrowia i żłobek, oraz rozpoczęto realizację centrum handlowego na os. Chopina. Lubelskie Przedsiębiorstwo Instalacji Elektrycznych prowadziło prace przy instalacji oświetleniowej osiedli. Poważnym problemem dzielnicy stał się wyż demograficzny, który spowodował, że mimo uruchomienia szkoły podstawowej w os. Wieniawskiego i stale działającej szkoły przy ul. Kosmowskiej, nadal nie było bazy do nauczania początkowego (w tzw. „zerówkach”) dla dzieci najmłodszych. Organizowano lokale zastępcze, poprzez przeznaczenie części nieczynnych gabinetów osiedlowej służby zdrowia, na tymczasowe przedszkola oraz użyczając pomieszczeń klubowych na izby lekcyjne. „Nowe czasy” traktowane przez wszystkich z nadzieją, były jednak trudne zwłaszcza dla mieszkańców kolejnych, nowopowstających osiedli Paderewskiego i Karłowicza, gdzie tzw. infrastruktura z powodu braku środków i materiałów nie nadążała za budownictwem mieszkaniowym. Na osiedlu Paderewskiego najbardziej oddalonym od centrum miasta w podstawowe artykuły spożywcze, można było się zaopatrzyć jedynie w niewielkich sklepikach stworzonych na okres przejściowy w parterowych pomieszczeniach mieszkalnych.

Pod koniec pierwszego dziesięciolecia istnienia Spółdzielni „Czechów”, w roku 1983 kiedy z ogólnej liczby 10 642 mieszkania otrzymało 9076 członków, a na przydziały oczekiwało jeszcze 766, zaczął się dla Spółdzielni trudny okres oszczędności i coraz intensywniejszego przechodzenia na własny rozrachunek. W roku 1984 została częściowo ograniczona dotacja z budżetu państwa na pokrycie kosztów Gospodarki Zasobami Mieszkaniowymi. Wtedy stanowiła ona jeszcze 70 % całości dochodów, ale kwota ta rokrocznie się zmniejszała, co przy jednoczesnym Wzroście kosztów ogólnych spowodowało konieczność znacznych podwyżek opłat czynszowych. To z kolei sprawiło, że narastała wielkość zadłużenia mieszkańców w stosunku do Spółdzielni. W grudniu 1984 roku wskaźnik zadłużenia wynosił 2,5% i był jednym z najwyższych w Lublinie. Oszczędności nie dotyczyły jedynie mieszkańców. Rygory oszczędnościowe wprowadzono również w Zarządzie i administracjach, zmniejszając zatrudnienie, wprowadzając oszczędności materiałowe i zwiększając wydajność pracy poprzez łączenie niektórych stanowisk. Coraz większe znaczenie miały także koszty ponoszone przez Spółdzielnię z powodu dewastacji wspólnego mienia na osiedlach. Trudności materiałowe spowolniły nieco tempo robót związanych z usuwaniem wad technologicznych. W roku 1986 w zasadzie kończono l fazę ocieplania ścian budynków, (ocieplanie tzw. ścian szczytowych) natomiast w dalszym ciągu jeszcze wymieniano „Lentex” i grzejniki panelowe na żeliwne. W tym samym roku oddano do dyspozycji mieszkańców tylko 80 mieszkań na os. Chopina, które zostały wybudowane w ramach tzw. „dogęszczenia osiedla”. Na podobnej zasadzie w latach późniejszych powstawały budynki mieszkalne, także w os. Lipińskiego i Szymanowskiego. To znaczne zmniejszenie ilości mieszkań oddawanych do użytku wiązało się z faktem kończenia przez Spółdzielnię okresu inwestycyjnego mimo, że w planach istniał projekt rozpoczęcia budowy kolejnego osiedla (późniejsza ul. Oratoryjna). Były też bardzo istotne powody do zadowolenia, a mianowicie zakończenie telefonizacji wszystkich osiedli leżących w granicach administracyjnych Spółdzielni, a to sprawiło, że Czechów stał się najbardziej stelefonizowaną dzielnicą Lublina. Zdecydowanie także poprawiły się warunki życia mieszkańców w osiedlach, z uwagi na coraz większą ilość sklepów i placówek usługowych, a także na tzw. „budownictwo towarzyszące”. Nowe obiekty handlowo-usługowe powstały w os. Moniuszki – wraz z docelowym zagospodarowaniem centrum handlowo-usługowego, którego całkowita realizacja zakończyła się rok później; w os. Wieniawskiego, gdzie oddano do użytku największy „Supersam”; w os. Chopina gdzie mieszkańcom przekazano żłobek, podobnie jak w os. Karłowicza gdzie oprócz żłobka oddano do użytku Dom Handlowy „Orfeusz”. Od października 1987 roku rozpoczął działalność Dom Kultury i pracowało już większość czechowskich szkół podstawowych.

Piętnastolecie, Spółdzielnia „Czechów” rozpoczęła już jako jedna z największych spółdzielni mieszkaniowych w regionie. Składała się z siedmiu wyodrębnionych organizacyjnie osiedli, będących na wewnętrznym rozrachunku gospodarczym, o ogólnej powierzchni użytkowej ponad 658 tyś.m2, zamieszkałych w 11 675 mieszkaniach przez około 50 tyś. osób. Oczekujących jeszcze w grudniu 1988 r na mieszkania 390-ciu członków mogło liczyć na realizację przydziałów w nowym osiedlu Nowowiejskiego roboczo nazywanym „Czechów D”. Najpierw jednak musiało nastąpić uzbrojenie terenu, aby następnie w pięciu budynkach przy ulicy Oratoryjnej 145 mieszkań mogli otrzymać lokatorzy w oparciu o nowe zasady kredytowania budownictwa mieszkaniowego i ustalania wysokości wkładów Rok 1989 był rokiem rozpoczynającym gruntowne zmiany tak w sferze gospodarczej jak i społeczno-politycznej naszego kraju. Rosnące lawinowo ceny paliw, energii, usług komunalnych, materiałów budowlanych, usług pocztowych i innych stawiały w trudnej sytuacji wszystkie podmioty gospodarcze. W Spółdzielni „Czechów” nastąpił wzrost kosztów w stosunku do roku poprzedniego o 224%, co przy znacznym ograniczeniu dotacji stanowiło nie lada problem. Powołany na początku 1990 roku Zarząd Społeczny zastosował daleko idące oszczędności, dotyczące działalności bieżącej Spółdzielni. Podjął także decyzję o redukcji etatów i wstrzymaniu przyjmowania nowych członków. W następnym roku Spółdzielnia działała już w oparciu o nowy Statut, który w zasadniczym stopniu zmienił kompetencyjność organów samorządowych Spółdzielni, zdecydowanie zwiększając uprawnienia Rad Osiedlowych. To spowodowało także wprowadzenie w życie wielu zmian strukturalnych i organizacyjnych wewnątrz Spółdzielni. Przykładem tego może być wydzielenie Zakładów Wykonawstwa Własnego jako jednostek pozostających na własnym rozrachunku finansowym. W nowej strukturze organizacyjnej Spółdzielni po przeprowadzeniu weryfikacji stanowisk pracy, poważnie zmniejszono zatrudnienie, zwłaszcza ilość stanowisk kierowniczych. W celu ograniczenia kosztów związanych z utrzymaniem budynku Zarządu i terenu „Bazy”, wszelkie zbędne pomieszczenia wynajęto firmom i instytucjom lub wprowadzono dodatkowe usługi takie jak: świadczenie serwisu gwarancyjnego na samochody „Star” umowa ze „Star-Starachowice”), uruchomienie sklepu z częściami zamiennymi do samochodów, zorganizowanie stacji diagnostycznej, myjni samochodowej, blachami i lakierni, uruchomienie produkcji płytek i obrzeży chodnikowych itp. Ogromne znaczenie dla Spółdzielni miało także stworzenie własnej sieci komputerowej do ewidencji i naliczania opłat czynszowych. Pozwoliło to na rezygnację z usług Ośrodka Obliczeniowego Kopalni w Bogdance i oszczędności w postaci około 280 min zł. rocznie, a przede wszystkim lepszą jakościowo obsługę członków. Zmiany w Spółdzielni, nie dotyczyły jedynie uwarunkowań ekonomicznych czy struktury wewnętrznej, ale też czegoś co w sposób natychmiastowy było odczuwalne tak przez mieszkańców jak i pracowników Spółdzielni. Otóż w listopadzie 1991 roku Zarząd zmienił swoją siedzibę przenosząc ją do budynku Zakładu Wykonawstwa Własnego na ulicę Choiny 57. Zwolnione tym sposobem mieszkania po biurach na ul.Kurantowej 4 po uprzedniej sprzedaży na zasadzie własnościowego prawa do lokalu, przekazano mieszkańcom. W swojej nowej siedzibie Zarząd musiał uporządkować wiele spraw i nie chodziło li tylko o właściwe urządzenie pomieszczeń biurowych. Był to okres kiedy, w świetle nowych przepisów należało dokonać uregulowań prawnych, dotyczących terenów zajmowanych przez Spółdzielnię. Dotyczyło to zarówno terenów przewidzianych pod inwestycje, ale także tych od lat eksploatowanych na osiedlach. Doprowadzenie do wpisów notarialnych z tytułu ich wieczystego użytkowania pozwoliło w następnej kolejności na opracowanie koncepcji regulacji programowo-przestrzennej dzielnicy Czechów. Opracowanie takie określało optymalne możliwości zagospodarowania terenu pod budownictwo mieszkaniowe, usługowe, garaże, parkingi oraz tereny rekreacyjno-sportowe. Wskazywało także, jak i gdzie w sposób najbardziej prawidłowy urządzić tereny zielone.

Tego roku zostało definitywnie zakończone usuwanie wad technologicznych, na dotychczasowych zasadach, czyli w oparciu o dotację z budżetu państwa, ale coraz więcej uwagi należało poświęcić starzejącym się budynkom i instalacjom. Kolejne przeglądy techniczne zmuszały do przekazywania większej ilości środków finansowych na konserwację i zabezpieczenia, kosztem niekiedy robót estetyczno upiększających. Do ogólnych kosztów doszły jeszcze 1000-krotnie powiększone podatki od nieruchomości, dzierżawionych gruntów, wieczystego użytkowania, które dodatkowo obciążały Spółdzielnię. Stąd też uchwałami Rady Nadzorczej Zarząd Spółdzielni został zobowiązany do naliczania odsetek za zwłokę w opłacie czynszu za lokale mieszkalne i użytkowe, do wszczynania postępowań zmierzających do wykluczeń ze spółdzielni osób uporczywie uchylających się od opłat czynszowych, a także do stosowania dochodzenia należności na drodze sądowej. Ogólna suma zadłużenia na koniec 1992 roku wynosiła 10 mld (starych) zł. Jeszcze tego samego roku w grudniu na Nadzwyczajnym Zebraniu Przedstawicieli powołano komisję, która miała opracować koncepcję nowej organizacji Spółdzielni, opartej na pełnej autonomii poszczególnych osiedli.

Obok 11 042 członków posiadających już pod koniec 1991 roku własne mieszkania, oczekiwało na nie w Spółdzielni jeszcze 382 członków. W lutym 1992 roku oddano mieszkańcom pierwsze budynki na nowym osiedlu Nowowiejskiego, a już 1993 roku Spółdzielnia rozpoczęła budowę budynku mieszkalnego w rejonie ulic Legendy i Wójtowicza. Ze względu na ogromnie drogi kredyt inwestycyjny, zaproponowano przyszłym lokatorom budowę mieszkań z własnych środków. Na podobnych zasadach powstaną potem kolejne budynki na Czechowie, aż do prowadzonej obecnie inwestycji mieszkaniowej – połączonej z budową garaży i lokali użytkowych – na ul. Króla Rogera i mającej w niedługim czasie wejść do realizacji inwestycji na ulicy Szpinalskiego.

Samodzielność osiedli, szukanie oszczędności i wszelkich możliwych rezerw finansowych zmusiły Spółdzielnię z końcem 1994 roku do likwidacji Zakładów Wykonawstwa Własnego, jako zbyt kosztownych w utrzymaniu. Szukaniu dodatkowych pieniędzy służyło również podjęcie uchwały przez Radę Nadzorczą na mocy której członkowie przekształcający swoje prawa do lokalu mieszkalnego z lokatorskiego na własnościowe mogli otrzymać znaczną bonifikatę. Z prawa tego skorzystało wiele osób, a uzyskane tą drogą środki finansowe przekazano m.in. na spłatę kredytów bankowych i zakup okien przeznaczonych na wymiany w mieszkaniach spółdzielców. Wymiana okien, poprzedzona procesem montowania indywidualnych wodomierzy na ciepłą i zimną wodę, zaworów i mierników ciepła na kaloryferach i gazomierzy pozwoliła na autentyczną oszczędność odczuwalną przez każdego mieszkańca i ponoszenie realnych kosztów, adekwatnych do rzeczywistego zużycia mediów.

Kolejne dwudziestolecie rozpoczęła więc Spółdzielnia „Czechów” wprowadzając zakrojony na szeroką skalę program rozsądnego gospodarowania – z kalkulatorem w ręku – środkami finansowymi wewnątrz Spółdzielni i energią cieplną w każdym czechowskim mieszkaniu. Efektem takich działań było po pierwsze niemalże całkowite spłacenie w 1995 roku kredytu bankowego obciążającego budynki Bazy i Zarządu, a po drugie 20%-owej oszczędności ciepła o czym świadczy fakt, że przez kolejne dwa sezony grzewcze w latach 94/95 oraz 95/96 utrzymywano tę samą opłatę, stanowiącą równowartość 77% ceny urzędowej, ustalonej okresowo przez Ministerstwo Finansów Rok 1997 był pierwszym rokiem, kiedy indywidualne rozliczenia za energię cieplną dotyczyły już wszystkich mieszkańców. To dało kolejne 17% oszczędności w stosunku do roku poprzedniego i pozwoliło – mimo dwukrotnej podwyżki cen energii – uzyskaną w 1998 roku nadwyżkę finansową rozliczyć z mieszkańcami Spółdzielni.

Dla całej dzielnicy istotną rzeczą było także uruchomienie w 1996 roku sieci telewizji kablowej. Głównym powodem takiego posunięcia Spółdzielni, było wejście w życie dwa lata wcześniej „Ustawy o radiofonii”, wprowadzającej konieczność dostosowania instalacji „Azart” do nowych wymogów. Sieć telewizji kablowej była w całości finansowana przez przyszłego operatora, czyli Polską Telewizję Kablową, bez obciążania kosztami mieszkańców. Równie istotną rzeczą, zwłaszcza dla mieszkańców os. Paderewskiego było ukończenie w 1996 roku, wstrzymanej wcześniej budowy pawilonu handlowo-usługowo z pomieszczeniami na Administrację i zaplecze warsztatowe, a także na klub osiedlowy. Niespełna dwa lata później nowe punkty handlowo-usługowe otrzymali również mieszkańcy osiedla Chopina.